2016-03-09
Tajemnicze poliamidy i elastany, czyli z czego szyje się zmysłową bieliznę
Kupując zmysłową bieliznę kierujemy się przede wszystkim jej wizualnymi aspektami wspomaganymi wyobraźnią. Rzadko kiedy zwracamy uwagę na skład materiałowy. Czy powinien to być istotny czynnik przy zakupie?
Czy powinniśmy zwracać uwagę na materiał przy wyborze zmysłowej bielizny? Na pewno lepiej być świadomym konsumentem. Jednak kryterium składu materiałowego szybko zejdzie na dalszy plan z prostej przyczyny ? większej producentów używa tych samych materiałów.
W produkcji zmysłowej bielizny wykorzystywane są głównie włókna syntetyczne z poliamidem i elastanem na czele.
Poliamid, to pionier wśród włókien syntetycznych. Jest lekki, mało się gniecie, nie chłonie wody (choć ma lepsze właściwości higroskopijne od poliestru), przez co szybko wysycha i łatwo się pierze. Ważne jest to, że materiał z włókien poliamidowych jest odporny na grzyby i bakterie. Producenci cenią też możliwość łatwego barwienia, zarówno na nasycone kolory, jak i na głęboką czerń. Poliamid znajdziecie również pod nazwami takimi, jak: polana, stilon, nylon (nazwa handlowa firmy DuPont).
Elastan z kolei występuje głównie jako domieszka do innych włókien. Jego główną zaletą jest rewelacyjna rozciągliwość sięgająca 500% oraz tzw. rozprężność, czyli powracanie do kształtu sprzed rozciągnięcia. Występuje również pod nazwą Spandex i wielu odmianach, tak znanych jak Lycra.
Czy to, że bielizna zmysłowa jest wykonana z włókien syntetycznych to źle? Na pewno syntetyki mają swoje wady. Mogą się elektryzować. Są stosunkowo łatwopalne ? także należy uważać z zabawami angażującymi świeczki. Nie są też zazwyczaj przewiewne ? nie polecamy więc paradowania przez całą dobę w bodystocking przy 30-stopniowym upale.
Mają też jednak sporo zalet. Prócz takich jak to, że nie powodują uczuleń, czy szybkie schnięcie kluczowa w przypadku bielizny jest wysoka odporność na rozciąganie. Dzięki temu nawet najbardziej wymyślne modele bardzo dobrze dopasowują się do każdej sylwetki podkreślając jej walory w najlepszy możliwy sposób. Dodatkowo syntetyki nie gniotą się tak, jak włókna naturalne.
Podsumowując, bądźmy świadomymi klientami i sprawdzajmy skład materiałowy. Niech nie będzie to jednak podstawowe kryterium zakupowe ? nim powinno pozostać to, czy dany model podoba się nam i naszej drugiej połówce.
Czy powinniśmy zwracać uwagę na materiał przy wyborze zmysłowej bielizny? Na pewno lepiej być świadomym konsumentem. Jednak kryterium składu materiałowego szybko zejdzie na dalszy plan z prostej przyczyny ? większej producentów używa tych samych materiałów.
W produkcji zmysłowej bielizny wykorzystywane są głównie włókna syntetyczne z poliamidem i elastanem na czele.
Poliamid, to pionier wśród włókien syntetycznych. Jest lekki, mało się gniecie, nie chłonie wody (choć ma lepsze właściwości higroskopijne od poliestru), przez co szybko wysycha i łatwo się pierze. Ważne jest to, że materiał z włókien poliamidowych jest odporny na grzyby i bakterie. Producenci cenią też możliwość łatwego barwienia, zarówno na nasycone kolory, jak i na głęboką czerń. Poliamid znajdziecie również pod nazwami takimi, jak: polana, stilon, nylon (nazwa handlowa firmy DuPont).
Elastan z kolei występuje głównie jako domieszka do innych włókien. Jego główną zaletą jest rewelacyjna rozciągliwość sięgająca 500% oraz tzw. rozprężność, czyli powracanie do kształtu sprzed rozciągnięcia. Występuje również pod nazwą Spandex i wielu odmianach, tak znanych jak Lycra.
Czy to, że bielizna zmysłowa jest wykonana z włókien syntetycznych to źle? Na pewno syntetyki mają swoje wady. Mogą się elektryzować. Są stosunkowo łatwopalne ? także należy uważać z zabawami angażującymi świeczki. Nie są też zazwyczaj przewiewne ? nie polecamy więc paradowania przez całą dobę w bodystocking przy 30-stopniowym upale.
Mają też jednak sporo zalet. Prócz takich jak to, że nie powodują uczuleń, czy szybkie schnięcie kluczowa w przypadku bielizny jest wysoka odporność na rozciąganie. Dzięki temu nawet najbardziej wymyślne modele bardzo dobrze dopasowują się do każdej sylwetki podkreślając jej walory w najlepszy możliwy sposób. Dodatkowo syntetyki nie gniotą się tak, jak włókna naturalne.
Podsumowując, bądźmy świadomymi klientami i sprawdzajmy skład materiałowy. Niech nie będzie to jednak podstawowe kryterium zakupowe ? nim powinno pozostać to, czy dany model podoba się nam i naszej drugiej połówce.